Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Poseł Maliszewski: KE zakłada dofinansowanie grup producenckich w nowej perspektywie finansowej

Poseł Maliszewski: KE zakłada dofinansowanie grup producenckich w nowej perspektywie finansowej

Paulina Mroziak

– Mimo redukcji dotacji unijnych, Komisja Europejska zakłada dofinansowanie rozwoju grup producenckich w nowej perspektywie finansowej po 2013 roku – mówi serwisowi portalspozywczy.pl, Mirosław Maliszewski, poseł z ramienia PSL, prezes Związku Sadowników RP.

Jak tłumaczy poseł Maliszewski, w nowej perspektywie finansowej będzie istniało dofinansowanie do tzw. programu operacyjnego. – Grupy będą określały jakie cele chcą osiągnąć i jakimi metodami, a jednocześnie będą odprowadzały niewielki procent swoich obrotów na specjalny fundusz. Z tego właśnie funduszu rozdysponowane będą środki na działalność grup – im większa grupa, im wyższe osiąga obroty i im większą ma ilość członków, tym może liczyć na wyższą dotację – tłumaczy. Dodaje, że grupy i spółdzielnie na zachodzie Europy chętnie korzystają z tego rodzaju wsparcia.

Ponadto – jak tłumaczy Mirosław Maliszewski – dla tych grup, które chcą inwestować w nowe obiekty i zwiększenie mocy produkcyjnych rząd może przeznaczyć fundusze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. – Tu jednak będzie trudno uzyskać wsparcie wyższe niż 40-50- procentowy zwrot kosztów – mówi.

Tymczasem pomoc unijna zredukowana w 2012 roku dotyczyła 5-letniego okresu dochodzenia do uznania dla grup wstępnie uznanych, czyli 75-proc. refundacja na dokonywane inwestycje.

– Było to wsparcie na poziomie europejskim, z którego Polska bardzo intensywnie korzystała. Niestety ten mechanizm został już zmodyfikowany i określono limit środków na ten cel, ale grupy, które rozpoczęły już inwestycje i weszły w proces dochodzenia do uznania, dokończą je na takich właśnie preferencyjnych warunkach. Takich grup jest obecnie kilkadziesiąt w całej Polsce i one mogą na razie spokojnie patrzeć w przyszłość – komentuje prezes Związku Sadowników RP.

Ci, którzy zdecydują się na zawiązanie grupy teraz, wejdą w zupełnie inny mechanizm finansowania, gdzie na rozwój tego typu podmiotów będzie przeznaczona określona kwota pieniędzy – 10 mln euro rocznie. Wcześniej nie było takiej górnej granicy i z tego korzystały polskie grupy, które spełniały wymogi unijne klasyfikujące je do otrzymania wsparcia. Dlatego też w Parlamencie Europejskim mówiło się, że “polscy producenci owoców i warzyw rozbili unijny bank!”.

– Rodzime grupy przekroczyły budżet zaplanowany na nasz kraj kilkadziesiąt razy. Trzeba się cieszyć, ponieważ te inwestycje zostały w Polsce i będą pracowały na rzecz naszej gospodarki – podsumowuje Mirosław Maliszewski.

 

Źródło: www.portalspozywczy.pl z dnia 01.02.2013 roku