Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Senatorowie debatowali o żywności w szkołach

Senatorowie debatowali o żywności w szkołach

PAP

O tym, czy produkty, które mają być sprzedawane w szkołach, są naprawdę zdrowe i bezpieczne, czy ministerstwo zdrowia zamierza edukować rodziców i czy czekolada jest zdrowa – dyskutowali w środę senatorowie.

Dyskusję wywołała rozpatrywana w środę przez Senat nowela ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Zakłada ona, że w szkołach i przedszkolach nie będzie można sprzedawać, ani podawać “śmieciowego jedzenia”; przewiduje też kary finansowe za złamanie tego przepisu.

Helena Hatka (PO) z senackiej komisji zdrowia przypomniała, że celem zmian, przygotowanych przez posłów PSL, jest ograniczenie dostępu dzieci do produktów żywnościowych zawierających znaczną ilość składników szkodliwych dla ich rozwoju, takich jak chipsy, niektóre ciastka i napoje, w tym napoje energetyzujące, jedzenie typu fast food i instant.

Hatka zaznaczyła, że komisja zdrowia zgadza się z ideą projektu i proponuje wprowadzenie jedynie drobnych poprawek, głównie o charakterze redakcyjno-precyzujących. Chodzi np. o zamianę – wymienianych w ustawie różnych placówek: szkoły, kluby przedszkolaka, przedszkola – na placówki systemu oświaty.

Komisja – mówiła Hatka – zaproponowała też, by znieść zawarte w noweli udogodnienie dla firm, które działały już na rynku do 31 sierpnia 2015 r. Dzięki nim nowe przepisy i sankcje obowiązywałyby je nie od września (jak pozostałych firm) tylko od 1 grudnia 2015 r.

Według Hatki vacatio legis ustawy jest wystarczająco długie, by firmy, które dotąd “zatruwały dzieci w szkołach” zdążyły się dostosować. Jej zdaniem zaproponowane w ustawie ulgi mogłyby prowadzić np. do takiej sytuacji, gdy w jednej szkole stałyby obok siebie dwa automaty – jeden ze zdrową żywnością, a drugi – ze “śmieciową”.

Komisja zaproponowała ponadto, by nie stosować w ustawie sformułowania “podający żywność”, by nie doprowadzić do sytuacji, gdy – traktując przepisy dosłownie – byliby karani np. kelnerzy.

O przyjęcie ustawy prosił senatorów wiceminister w MZ Piotr Warczyński. Przekonywał, że młodzież “goni w zastraszającym tempie rówieśników z krajów zachodnich pod względem otyłości”, zatem nowe przepisy są potrzebne.

Cały artykuł znajdziecie Państwo w poniższym linku.

Źródło: www.portalspozywczy.pl z dnia 19.11.2014 roku