Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Bezcłowy handel z Ukrainą nie zwalnia tempa

Bezcłowy handel z Ukrainą nie zwalnia tempa

Gdyby nie unijne przepisy to bezcłowy import koncentratu jabłkowego z Ukrainy zakończyłby się już w lipcu. Wówczas w pełni wykorzystano poprzednio obowiązujący kontyngent ilościowy. Dziś jednak wyraźnie widać, że wprowadzone przepisy mają duży wpływ na nasz rynek…

Od początku roku do końca sierpnia sprowadzono do Polski niema 13 5000 ton koncentratu jabłkowego z Ukrainy (przelicznik około 100 000 ton surowca). Czekamy na dane za wrzesień. Jedno jest pewne. Import produktu jesienią znacząco przyspieszył. Poprzednio obowiązujący bezcłowy kontyngent wynosił 10 000 ton rocznie. Analizując dane, polscy importerzy wykorzystali go już w lipcu.

Jeśli koncentrat z Ukrainy można importować bez cła i jest on wyraźnie tańszy to przetwórcy aktywnie z tej możliwości korzystają. Pełne cysterny spotkamy przed wieloma zakładkami na terenie całego kraju. Mieszanie produktu polskiego i ukraińskiego daje możliwości do zarabiania. Bazując na oficjalnych cenach mówimy tu o różnicy w cenie nawet na poziomie 1,00 zł na kilogramie.

Nie ulega także wątpliwości, że importowane ilości pośrednio pomagają w prowadzeniu polityki wydłużania sezonu. Posiadając bowiem produkt przetworzony na bieżące potrzeby handlowe nie trzeba zwiększać zakupów surowca i mocy przerobowych poszczególnych zakładów. Niestety, ale taka sytuacja najprawdopodobniej będzie trwać do 5 czerwca 2023 roku.

UE na rok całkowicie zliberalizowała handel z Ukrainą. Wszystkie produkty spożywcze w postaci świeżej i przetworzonej, a więc także koncentrat jabłkowy mogą być importowane bez cła i bez kwot wejścia. Przepisy miały w zamiarze wspomaganie gospodarki ukraińskiej. Niestety dziś na przykładzie mrożonych malin i koncentratu jabłkowego obserwujemy, że mają negatywny wpływ na sytuację polskich sadowników…

www.sad24.pl