Cydr na fali wznoszącej. Pomogły zmiany w prawie
W zeszłym roku sprzedaż cydru w Polsce w ujęciu wartościowym urosła o 9,4 proc. Choć to nadal niszowa kategoria, ma szansę się odrodzić.
Jak pisze rp.pl, powołując się na dane NielsenIQ, w zeszłym roku Polacy wypili o 25 tys. litrów cydru więcej niż rok wcześniej. To o tyle istotne, że wolumen sprzedaży alkoholu spada. To jednak nadal niewielka kategoria, która odpowiada za 0,12 proc. wartego 48 mld zł rynku alkoholu w Polsce.
Zdaniem ekspertów do wzrostu przyczyniły się m.in. zmiany w prawie. Od zeszłego roku można bowiem produkować cydr nie tylko z jabłek (ten wariant nadal jest najpopularniejszy i odpowiada za ponad 70 proc. sprzedaży), ale również z gruszek, porzeczek czy arbuzów.
Drugą istotną zmianą było wyłączenie cydru zawierającego mniej niż 5 proc. alkoholu z corocznej podwyżki akcyzy. Przedstawiciele rynku podkreślają, że daje to kategorii spory potencjał do wzrostów.
Barier jednak nie brakuje. Producenci domagają się m.in. braku konieczności banderolowania, tak jak ma to miejsce w przypadku piwa. Pozwoliłoby to eksponować cydr właśnie obok tej kategorii, a nie np. na półce z winem, co negatywnie wpływa na sprzedaż.
Zwracają też uwagę, że prawo faworyzuje browary, które sprzedają przez to „wyrób cydropodobny” na bazie piwa, a prawdziwy nie ma szans się przebić.
Globalny rynek cydru ma rosnąć w najbliższych latach w tempie 3-6 proc.