Import w czerwcu: mniej mrożonych truskawek, ale znacznie więcej mrożonych malin
Główny Urząd statystyczny uaktualnił właśnie bazę danych dotyczącą handlu międzynarodowego. Jakie ilości świeżych i przetworzonych owoców wjechały do Polski w czerwcu?
Jak co roku sadownicy od początku sezonu zwracali uwagę na konieczność konkurowania z owocami z importu. Jednak w przypadku świeżych śliwek i czereśni był on nieco mniejszy niż przed rokiem. Porównywalny był import świeżych malin i truskawek.
Interesujące są dane dotyczące mrożonych truskawek. W czerwcu tego roku, czyli w miesiącu największych dostaw krajowego surowca do przetwórni sprowadzono do Polski mniej niż połowę zeszłorocznego wolumenu importu. W okresie styczeń-czerwiec 2022 ustanowiliśmy rekord w imporcie mrożonych truskawek na poziomie 22 tysięcy ton. W tym samym czasie tego roku było to już „tylko” 13,8 tysiąca ton, czyli niemal 1/3 mniej.
Jeśli zatem weźmiemy pod uwagę ceny skupu na poziomie kosztów produkcji i mniejsze dostawy surowca do mroźni, a także znacznie mniejszy import niż przed rokiem, możemy przypuszczać, że jest to efekt niższego popytu na mrożone truskawki. W tym miejscu spotkamy się także z opiniami, że to również skutek mniejszej dostępności kubatury chłodniczej, który wynika z dużych zapasów zmagazynowanych mrożonych malin.
Jeśli chodzi o mrożone maliny to w tym wypadku nie ma niespodzianki. Był on większy niż przed rokiem i miał miejsce od samego początku zbiorów na Ukrainie. W pierwszej połowie ubiegłego roku sprowadzono do Polski 9 tysięcy ton mrożonych malin. W tym samym okresie tego roku już 13,8 tysiąca ton. Niemal 70% pochodziło z Ukrainy. Liczba ta dotyczy wolumenu, który znalazł się w krajowych mrożniach jeszcze przed szczytem zbiorów w Polsce. Ta liczba to jedna z odpowiedzi na pytanie: czemu ceny skupu w Polsce były tak niskie…