Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Importer nigdy nie dogoni sadownika w obniżaniu cen…

Importer nigdy nie dogoni sadownika w obniżaniu cen…

Wraz ze wzrostem podaży letnich jabłek na rynku, ceny na Ukrainie spadają. O rekordowych stawkach z czerwca dawno już zapomniano. Obecnie w zubożałym w wyniku wojny kraju, najważniejszy jest argument ceny.

O rekordowych cenach jabłek na Ukrainie informowaliśmy już na początku czerwca. Krajowe zapasy tych owoców wyczerpały się już maju. W związku z tym znacząco wzrósł import jabłek, przede wszystkim z Polski. Sytuacja ta utrzymywała się przez maj, czerwiec i pierwszą połowę lipca, czyli do momentu dostaw pierwszych jabłek z tegorocznych zbiorów.

Letnie jabłka są na Ukrainie w sprzedaży od dwóch tygodni. Plantatorzy korzystali na początkowych, dość wysokich cenach. Jednak w miarę wzrostu podaży znacząco obniżali swoje ceny. Sadownicy, w przeciwieństwie do importerów teoretycznie mają w tej kwestii większe „możliwości”. W związku z tym wczesne odmiany kosztują obecnie na Ukrainie od 1,80 do 2,60 zł/kg. Średnio staniały o 25% w ciągu tygodnia.

W związku z niższymi cenami ukraińskich jabłek, również importerzy chcą być bardziej konkurencyjni. Niemniej w tym segmencie spadki są znacznie mniejsze. Koszt zakupu w Polsce (lub w innym kraju), cło i koszty transportu to określona cena, poniżej której nie można zejść bez poniesienia strat finansowych. Wschodnie portale branżowe informują, że importowane jabłka sprzedawane są aktualnie od 2,20 do 2,90 zł/kg. Zatem biorąc pod uwagę wszystkie wymienione koszty mogą to być stawki, które sprawią, ze niektórzy pośrednicy „wyjdą na zero”.

Dla porównania, letnie odmiany jabłek w Polsce kosztują w hurcie od 3,00 do 4,50 zł za kilogram w hurcie. Sprzedaż jest płynna, a podaż będzie stabilna do momentu zbiorów odmiany Piros na większą skalę.

Jeśli chodzi o wspominany wysoki eksport jabłek deserowych z Polski na Ukrainę to wyniósł on w maju 1745 ton, a w czerwcu 2100 ton.

www.sad24.pl