Mniejsze zapasy mrożonych malin w Serbii i USA
W amerykańskich i serbskich chłodniach jest mniej mrożonych malin niż w ubiegłym roku o tej samej porze. Równocześnie rośnie ich spożycie, a zatem popyt. Czy może to zwiastować kolejny dobry sezon dla producentów malin?
W amerykańskich magazynach jest o 14% mniej mrożonych malin niż w ubiegłym roku. To właśnie w niskich stanach magazynowych Serbowie upatrują szans na maksymalizację zysków ze sprzedaży. Mniej malin jest także w serbskich chłodniach. Jak podaje tamtejsza Służba Statystyczna Rolnictwa w porównaniu z ubiegłym rokiem, mrożonych malin jest w Serbii o 7% mniej, a jeżyn o 6% mniej.
Zdaniem serbskich ekspertów spożycie malin, zarówno świeżych i mrożonych rośnie przede wszystkim w rozwiniętych krajach Europy Zachodniej. Mniejsze zapasy mrożonych malin zarówno w Serbii jak i w USA bez wątpienia są dobrym prognostykiem, jeśli chodzi o zyski branży zamrażalniczej. Opróżnienie magazynów przed rozpoczęciem nowego sezonu 2022 jest z kolei bardzo dobrą informacją dla producentów. Zwiększa to bowiem popyt ze strony mroźni na świeże owoce. Jeśli chodzi o sezon 2022 to w Serbii przeważają dobre nastroje.
Niestety w Polsce nie są prowadzone tego typu statystyki. Nie ulega wątpliwości, że byłyby one bardzo pomocne zarówno dla branży przetwórczej w kontekście planowania sprzedaży krajowej i zagranicznej. Ale także z punktu widzenia producentów, którzy byliby na bieżąco informowani, o tym jak zapasy się uszczuplają i czego można się spodziewać w nadchodzącym sezonie. Tego typu statystyki powinny prowadzić przez niezależne organy rządowe bądź ministerialne.