Mniejsze zbiory jabłek na Ukrainie. Niewykluczone, że owoce zostaną pod drzewami
Jeszcze kilka tygodni temu ukraińskie media informowały o dobrych przewidywaniach co do zbiorów jabłek. Dziś pojawiają się informacje, że zbiory jabłek na Ukrainie najprawdopodobniej będą w tym sezonie niższe niż przed rokiem. Spada także obszar upraw. Pomimo tego, eksperci nie wykluczają, że część plonów może zostać pod drzewami.
W sezonie 2023/24 Ukraińcy spodziewają się spadku produkcji jabłek. Wynika to przede wszystkim ze spadku obszaru upraw. Ten spada średnio o 3% rocznie od 2016 i w tym sezonie osiągnie nowe, historyczne minimum. Pierwsze szacunki mówią o nieco niższych zbiorach niż przed rokiem na poziomie poniżej 1,10 miliona ton.
Odpływ ludności z kraju ogarniętego wojną ma istotne znacznie na spadek konsumpcji jabłek na Ukrainie. Według optymistycznych szacunków ukraińskich ekspertów, rynek jabłek na Ukrainie skurczył się w kończącym się sezonie aż o 14% w porównaniu z sezonem 2021/22.
W związku z mniejszym spożyciem, i dodatkowymi problemami wynikającymi z konfliktu zbrojnego, Ukraińcy szacują, że w nadchodzącym sezonie ponad połowa jabłek może trafić do przetwórstwa. Zapasy koncentratu jabłkowego wyczerpały się na Ukrainie już wiosną tego roku.
Eksperci nie prognozują, jaka będzie skala eksportu koncentratu ponieważ w grę wchodzi bardzo wiele zmiennych. Po pierwsze z powodu niedoborów siły roboczej i wojskowej mobilizacji nie wszystkie jabłka mogą zostać zebrane. Po drugie zimą spodziewane są strajki w ukraińskim sektorze energetycznym. Ponadto część surowca może nie zostać dostarczona do zakładów z powodu niskich cen. Eksperci przewidują, że niezależnie od globalnej koniunktury, przetwórcy na Ukrainie również w tym sezonie przerzucą koszty i ryzyko na dostawców jabłek przemysłowych.