Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Parlament Europejski zatwierdził niedawno liberalizację handlu z Mołdawią

Parlament Europejski zatwierdził niedawno liberalizację handlu z Mołdawią

Parlament Europejski zatwierdził niedawno liberalizację handlu z Mołdawią, która nie jest korzystna z punktu widzenia polskich sadowników. Wśród polskich europosłów jedynie Krzysztof Jurgiel wstrzymał się od głosu. Pozostali deputowani głosowali ze szkodą dla polskiego sadownictwa.

Jakiś czas temu Bruksela zaproponowała zwiększenie kontyngentów na bezcłowy eksport owoców i warzyw z Mołdawii do Unii Europejskiej. 5 lipca proponowane przepisy zostały ostatecznie przyjęte. Zwiększono bezcłowe kontyngenty dla następujących produktów (skupimy się na owocach): 

  • świeże śliwki 25 000 ton
  • czereśnie 1500 ton
  • świeże jabłka 35 000 ton

W przypadku jabłek przepisy definiują, że kontyngent będzie obowiązywał od 16 września do 5 grudnia tego roku. Jest to dobra informacja dla producentów w Mołdawii, a fatalna dla polskich sadowników. Krajowi producenci obawiają się, że część mołdawskiego eksportu jabłek trafi na nasz rynek i dodatkowo przyczyni się do pogorszenia sytuacji rynkowej. Bardzo prawdopodobne jest, że na nasz rynek trafią znaczące ilości mołdawskich śliwek, które są obecne na rynkach hurtowych w Polsce od wielu lat. 

Wśród produktów jest sok i koncentrat winogronowy. Na szczęście wśród nie ma koncentratu jabłkowego. Zatem krajowi importerzy będą musieli nadal płacić cło od importowanych partii tego produktu. W przypadku jabłek, kontyngent nie dotyczy jabłek przemysłowych przywożonych do Wspólnoty luzem.

5 lipca w głosowaniu nr 5 aż 572 eurodeputowanych głosowało za liberalizacją handlu z Mołdawią, w tym niemal wszyscy posłowie z Polski. 28 posłów było przeciw projektowi, a 32 wstrzymało się od głosu. 

www.sad24.pl