Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Ukraina grozi zakazem importu owoców i warzyw z Polski w związku z embargiem na zboża

Ukraina grozi zakazem importu owoców i warzyw z Polski w związku z embargiem na zboża

Ukraina grozi odwetem w związku z zakazem dotyczącym importu ukraińskich zbóż do Polski. Wydaje się, że pora ucywilizować handel na warunkach akceptowanych przez obie strony.

Ukraina planuje zakazać importu owoców i warzyw z Polski

Belgijski portal Politico poinformował, że Ukraina pozwie Polskę, Węgry i Słowację w związku z jednostronnym zakazem importu zbóż, które wprowadziły te trzy kraje. Zapowiedział to Taras Kachka, przedstawiciel handlowy Ukrainy.

– Jeżeli Warszawa nie zniesie tych dodatkowych zakazów, bylibyśmy zmuszeni zastosować odwet na dodatkowych produktach i zakazać importu owoców i warzyw z Polski – powiedział w wywiadzie dla Politico Taras Kachka.

Polskie embargo 

Przypomnijmy, że Bruksela 15 września zniosła embargo na import zboża z Ukrainy. Polska, Węgry i Słowacja postanowiły wprowadzić własne zakazy. Z tymi nie zgadzają się z kolei ukraińskie władze, które od wielu tygodni zapowiadały pozwanie Polski do Światowej Organizacji Handlu. Stało się tak jak zapowiadał polski rząd (minister Waldemar Buda wprowadził embargo rozporządzeniem), więc Ukraina rozpocznie postępowanie sądowe w ramach WHO.

Tłem dla sprawy jest oczywiście wojna na Ukrainie i kwestie etyczno-moralne. Polska najbardziej pomogła Ukrainie, przyjmując uchodźców i oferując ogromną pomoc militarną. W związku z tym opinia publiczna w Polsce, a przede wszystkim rolnicy uważają opisane działania Ukraińców, jako takie, które nie powinny mieć miejsca. Z drugiej strony działania naszych wschodnich sąsiadów są namacalnym dowodem na to, że w wielkiej polityce nie ma przyjaciół czy sentymentów.

Maliny, jagody, orzechy i koncentrat jabłkowy

Władzom ukraińskim warto przypomnieć, że w tym samym czasie, gdy zapowiadają wstrzymanie realnie niedużego importu owoców i warzyw z Polski, który ponadto jest objęty cłem. Do Polski stale trafiają tysiące ton mrożonych malin, orzechów, jagód, a w najbliższych tygodniach także koncentratu jabłkowego.

Gdyby strona polska dziś zablokowała sprowadzanie do Polski wymienionych wyżej produktów, odbiłoby się to ogromnymi stratami dla tamtejszego ogrodnictwa, przetwórstwa, a w rezultacie także gospodarki. Niestety, widzimy wyraźnie, że spór nie dotyczy już relacji handlowych, a jest obiektem rozgrywek politycznych…

www.sad24.pl