Węgrzy chcą ograniczyć import i zainwestują w sadownictwo
Węgrzy zamierzają znacząco doinwestować sadownictwo. Pamiętajmy, że dla naszych jabłek to bliski i dobry rynek zbytu.
Węgierskie media branżowe podają, że Ministerstwo Rolnictwa ogłosiło duże dotacje dla sadownictwa. Do końca 2024 roku na uprawę owoców i winorośli będą przeznaczone fundusze o wartości 785 milionów złotych (184,1 mln euro). Będą one dostępne dla 7 tysięcy gospodarstw zajmujących się produkcją owoców w kraju.
Węgry to dla nas bliski i ważny rynek jeśli chodzi o eksport jabłek. W minionym sezonie sprzedaliśmy tam 40 tysięcy ton jabłek deserowych oraz rekordowe 17 tysięcy ton jabłek przemysłowych. Importujemy przede wszystkim świeże czereśnie, ale także dużo win.
Sekretarz stanu w węgierskim Ministerstwa Rolnictwa stwierdził, że celem dotacji jest zahamowanie importu i ograniczenie negatywnego wpływu zmian klimatycznych na branżę. O 16% spadła sprzedaż maszyn rolniczych, narzekają sadownicy, pszczelarze i winiarze. Rząd zamierza więc działać.