Ceny jabłek wspiera wysoki popyt na koncentrat jabłkowy
Wzrost kosztów energii, który może odbić się na kosztach przechowywania owoców w chłodniach, niewątpliwie będzie wyzwaniem dla branży sadowniczej. Możliwe, że podobnie jak w sezonie ubiegłym, większa część jabłek zostanie skierowana do przetwórstwa. Realizacja takiego scenariusza skutkowałaby spadkiem podaży i wzrostem cen tych owoców na koniec sezonu 2022/23. – prognozują analitycy PKO Banku Polskiego w raporcie Agro Nawigator.
– Wyższe zbiory oraz prawdopodobnie niski popyt eksportowy nie wykluczają spadku cen jabłek w czwartym kwartale 2023 r. w relacji rocznej. Perspektywa wysokich kosztów przechowywania owoców w chłodniach (energia elektryczna) może spowodować przyspieszony proces upłynniania zapasów i skumulowania sprzedaży w pierwszej części sezonu. Możliwe, że podobnie jak w sezonie ubiegłym, większa część jabłek zostanie skierowana do przetwórstwa, za czym przemawiają również sygnalizowane w branży problemy z pracownikami do zbiorów. Realizacja takiego scenariusza skutkowałaby spadkiem podaży i wzrostem cen tych owoców na koniec sezonu 2022/23. Jednocześnie oznaczałaby również wzrost inflacji w kategorii owoce w połowie 2023. Ceny jabłek wspiera wysoki popyt na koncentrat jabłkowy. – czytamy w raporcie.
– W kontekście globalnego rynku jabłek warto zwrócić uwagę na tegoroczną produkcję w Chinach (największy producent tych owoców na świecie) – według danych cytowanych przez S&P Global w sez. 2022/23 zbiory w Państwie Środka zmaleją o 10-15% r/r, do poziomu niespełna 33 mln t (spadek o 23% w stosunku do 2019), co może mieć pośredni wpływ na polski rynek jabłek do przetwórstwa.
Jak wynika z raportu eksport jabłek wciąż utrzymuje się na niskim poziomie.
– Według GUS eksport jabłek świeżych z Polski w pierwszych 11 miesiącach sezonu 2021/22 zmalał o 3,4% r/r (z czego w okresie kwiecień-lipiec 2022 o 25%) z uwagi na istotnie ograniczoną sprzedaż na Białoruś. Niski popyt na głównych rynkach może utrzymać się również w sez. 2022/23. Konieczność zabezpieczenia dostępu do produktów podstawowych przez Egipt w warunkach zagrożenia dostaw stawia pod znakiem zapytania wielkość sprzedaży jabłek do tego kraju. – czytamy dalej.