Dwie ceny jabłek na półce sklepowej? Minister mówi ”Czemu nie?
Gościem Wydarzeń w Polsacie był dziś nowy minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Poruszono wiele aktualnych tematów, m.in. mówiono o rosnącej inflacji, cenach nawozów i coraz wyższych kosztach energii. Minister potwierdził, że jutro ma odbyć się jego spotkanie z Michałem Kołodziejczakiem, liderem Agrounii.
Jak podkreślił, nie będzie to jednak spotkanie o samych problemach (bo sam doskonale sobie zdaje sprawę z tego, jakie są problemy rolników), a raczej o możliwych sposobach na poprawę sytuacji.
Minister odniósł się także do jednego z postulatów rolników o wprowadzenie na półkach sklepowych dwóch cen za owoce i warzywa. Jedna cena naturalnie oznaczałaby detaliczną cenę produktu, a druga informowała konsumentów o tym, za ile sprzedał dany produkt rolnik. Pokazywałoby to, jakie marże narzucają na owoce i warzywa kolejni pośrednicy.
Zdaniem H. Kowalczyka, owszem, byłoby to trudne do realizacji przy produktach wysoce przetworzonych przetworzonych takich, jak wędliny. Jednak jest to bardzo dobry pomysł, szczególnie, jeśli chodzi o jabłka. Wówczas w relatywnie prosty sposób klient byłby informowany, jakie marże są dodawane do końcowej ceny produktu.