Mróz zaatakował plantacje cytrusów w Kalifornii
Agrobiznes, TVP
Powiało chłodem nie tylko u nas, ale i w słonecznej Kalifornii. Producenci cytrusów robią co mogą, by zminimalizować straty związane z przymrozkami. Na drzewach jest jeszcze 3/4 owoców. Najgorszy scenariusz, to powtórka sprzed 6 lat, kiedy to mróz zniszczył znaczną część upraw – podano w programie „Agrobiznes” w TVP.
To już nie tylko lekki przymrozek, ale solidny mróz. Plantatorzy cytrusów wydają mnóstwo pieniędzy, by uchronić się przed stratami, ale nie zawsze się to udaje. Zrzeszenie producentów z Florydy szacuje, że w zeszłym sezonie wydatki na przeciwdziałanie skutkom przymrozków wyniosły przeszło 100 milionów dolarów. Sadownicy dzień i noc czuwają. Sprawdzają stan drzewek, włączają sprzęt, który ma uchronić owoce przed całkowitym zamarznięciem. Mróz wstrzymał także dostawy cytrusów. Ceny owoców na pewno wzrosną. Największe straty mogą być w uprawach mandarynek, które są bardziej podatne na działanie niskich temperatur.
Źródło: www.portalspozywczy.pl z dnia 17.01.2013 roku