Branża
Branża > Informacje dla branży > Newsy prasowe > Negocjacje umowy handlowej USA-UE powinny zakończyć się w 2015 r

Negocjacje umowy handlowej USA-UE powinny zakończyć się w 2015 r

PAP
Negocjacje umowy handlowej USA-UE powinny zakończyć się przed końcem przyszłego roku, będzie to jednak uzależnione od wielu czynników – poinformowali podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach negocjatorzy umowy.

Przekonywali, że w umowie chodzi nie tylko gospodarkę, ale podkreślenie wspólnych wartości i interes globalny. Będzie to porozumienie dwustronne, ale wpłynie ono na cały świat – zaznaczyli. Wkrótce ma dojść do piątej tury negocjacji; kiedy umowa wejdzie w życie – nie wiadomo.

Transatlantyckie Partnerstwo Handlowe i Inwestycyjne (Transatlantic Trade and Investment Partnership – TTIP) zakłada wyeliminowanie ceł, barier administracyjnych i regulacyjnych, które utrudniają handel i inwestycje pomiędzy UE oraz USA.

Główny negocjator umowy ze strony UE Ignacio Garcia Bercero podkreślił w środę w swoim wystąpieniu, że porozumienie ma przełożyć się na poprawę sytuacji gospodarczej, jednakże chodzi w nim nie tylko o zwiększenie bilateralnej wymiany gospodarczej, ale i interes globalny.

„Zaangażowaliśmy się w te negocjacje, biorąc na siebie odpowiedzialność i zdając sobie sprawę, że to, co robimy, ma odziaływanie globalne. To, co uzgodnimy, będzie miało wpływ na otoczenie, środowisko handlowe na całym świecie” – oświadczył Bercero.

Wyraził przekonanie, że strony umowy muszą się skupić, aby od pierwszego dnia wejścia jej w życie osiągać wymierne korzyści ekonomiczne i od samego początku wprowadzić jak najwięcej usprawnień regulacyjnych.

W ocenie negocjatorów jednym z najważniejszych wyzwań będzie zbliżenie regulacji w UE i USA. Negocjatorzy podkreślili, że w żadnym razie nie może być tak, by na skutek nowych przepisów doszło do pogorszenia środowiska oraz sytuacji konsumentów i pracowników.

Główny negocjator USA Dan Mullaney przypomniał, że USA i UE od dawna ściśle współpracują, jednakże istnieją bariery, które trzeba znieść, bo chodzi o bardzo ważny cel – 13 mln nowych miejsc pracy. „Chodzi o lepiej opłacane miejsca pracy, o korzyści dla naszych rodzin” – powiedział. Dodał, że po wejściu w życie umowy USA spodziewają się 3 mld dolarów bezpośrednich inwestycji w tym kraju.

„Nasze zaangażowanie jest duże, bo kiedy zniesiemy te bariery, nawet niewielka zmiana może przekształcić się w konkretne efekty – rozwój gospodarczy i miejsca pracy” – dodał Mullaney.

Cały artykuł znajdziecie Państwo w poniższym linku.

Źródło: www.portalspozywczy.pl z dnia 07.05.2014 roku