Propozycja maksymalnych cen produktów spożywczych w Hiszpanii
W Hiszpanii po raz kolejny wzrosły detaliczne ceny owoców z powodu inflacji i rosnących marż. O możliwościach wprowadzenia maksymalnych cen za wybrane produkty spożywcze dyskutuje się już na poziomie ministerialnym.
Największy związek zawodowy rolników w Hiszpanii (COAG) opublikował raport na temat drogi, jaką pokonuje żywność od producenta do konsumenta. Indeks różnicy ceny między tymi dwoma skrajnymi ogniwami wynosi średnio aż 3,83. Oznacza to, że cena detaliczna jest średnio ceną producenta pomnożoną przez powyższą liczbę.
Największe różnice w cenach dotyczą owoców i warzyw. Cena detaliczna, która jest wyższa o ponad 500% od ceny, jaką uzyskuje producent dotyczy marchwi, sałaty, czosnku i śliwek. Co ciekawe to właśnie śliwki są rekordzistkami w hiszpańskim raporcie z różnicą na poziomie 541%.
W związku z rosnącymi cenami pojawiają się propozycje wprowadzenia mechanizmu maksymalnych cen. Związkowcy chcą wprowadzenia koszyka 20 lub 30 podstawowych produktów z ustalonymi maksymalnymi cenami. Minister Rolnictwa z kolei negatywnie ocenia ten pomysł.
Rolnicy we wszystkich krajach Europy borykają się z tym problemem. W skrajnych przypadkach różnica między ceną dla producenta, a ceną na półce wynosi kilkaset procent. Jednak mechanizm cen maksymalnych jest znaczącą ingerencją w rynek i rodzi szereg niebezpieczeństw, tak samo jak wprowadzanie cen minimalnych.